Czy CBDC zabierze Ci wolność? 

Dynamiczny rozwój technologii finansowych widać gołym okiem. Pieniądz ewoluuje. Przyszłość pieniądza zapowiada się cyfrowa. 

Jednak czy na pewno powinniśmy się z tego cieszyć? 

Zacznijmy od tego, jak sprzedawany nam będzie pieniądz cyfrowy banku centralnego? 

Jako bezpieczna forma płatności. Wygodniejszy brat gotówki. Metoda efektywna, szybka i dostępna dla wszystkich. Sposób na ukrócenie przestępczości finansowej; monitorowanie transakcji oszustów. 

O czym mówi się znacznie rzadziej (albo wcale)?  

CBDC wiąże się z absolutnym brakiem prywatności. 

Powód? Pod płaszczykiem walki z przestępczością instytucja, która kontroluje cyfrową walutę, będzie mogła monitorować każdą transakcję i działanie obywateli. 

Ciekawym zagadnieniem jest dostępność. Oczywiście, że będziesz miał dostęp do CBDC w każdym momencie, z każdego miejsca na świecie. Tak długo, aż bank centralny nie zmieni zdania. 

Co będzie tego skutkiem? Bank centralny będzie miał kontrolę nad wszelkimi aspektami życia obywatela. I bardzo łatwo będzie mógł sprawić, że dany obywatel straci dostęp do swoich środków. 

Zaznaczmy: obywatel nie będzie musiał być seryjnym przestępcą. Wystarczy, że postąpi wbrew zaleceniom władzy. 

A to nie wszystko. 

CBDC jako narzędzie do stymulowania tempa cyrkulacji pieniądza. 

Przy pieniądzach opartych na SWIFT bądź przy gotówce obywatel może poniekąd zdecydować, kiedy chce zużyć swoje środki. 

Natomiast przy CBDC okazać się może, że obywatel dostanie wskazanie z terminem wydania swoich środków. Jeśli nie wyda ich np. w ciągu pół roku, będzie miał ich 30% bądź 50% mniej. 

CBDC pozwoli również stymulować popyt negatywnymi stopami procentowymi. Będziesz mógł zostać obciążony rocznie ujemnym oprocentowaniem Twojego salda. A to będzie motywowało Cię do wydania swoich pieniędzy. 

Będziesz chciał przecież zachować ich siłę nabywczą, choćby desperackimi aktami. 

Czy CBDC i gotówka mogą funkcjonować równolegle? 

Krótko mówią, na początku jest spora szansa, że różne systemy przechowywania wartości funkcjonowały będą jednocześnie. Jednak może się to bardzo łatwo zmienić. 

Wystarczy jedną formę uczynić bardziej preferowaną, a korzystanie z drugiej nieco utrudnić. 

Podaż waluty. 

Dzisiaj, w systemie rezerwy cząstkowej, podaż waluty jest generowana we współpracy z bankiem centralnym i siecią banków komercyjnych. 

Nowy pieniądz realnie emitują banki komercyjne w momencie generowania nowego zadłużenia. Oznacza to, że nie ma jednej jednostki, która w 100% odpowiada za to, ile będziemy mieli jednostki monetarnej w obiegu. 

System CBDC może to zmienić. Pozwoli na nieograniczone ustalanie, jaka w danym momencie będzie podaż jednostki monetarnej. Jednym kliknięciem będzie można wygenerować nową ilość danej waluty. 

To olbrzymia przestrzeń do nadużyć. 

Czy CBDC nie jest tylko teorią spiskową? Niestety nie. 114 krajów prowadzi badania nad pieniądzem cyfrowym, część jest w fazie researchu, a część w rozwoju. Bank centralny Nigerii wprowadził już cyfrową walutę banku centralnego. 

Oznacza to, że jesteśmy bliżej niż dalej wprowadzania takich rozwiązań na dużą skalę.  

Chciałoby się powiedzieć, że wszyscy entuzjaści CBDC są świadomi, jakie przyniesie skutki, ale… to prawdopodobnie byłoby kłamstwo. Ważne, żebyś Ty wiedział, z czym może się to wiązać. 

Na kolejnym etapie – jak się przed tym bronić.