Przyjęło się mówić, że umowy pisze się na gorsze czasy. Jest w tym sporo racji. Kiedy wszystko gra, interesy idą doskonale, a komunikacja przebiega wzorowo, wertowanie umów wydaje się stratą czasu. Sytuacji się zmienia, kiedy wszystko zaczyna się sypać. 

Aby nie dopuścić do ewentualności, w której przez nieefektywne zapisy interes idzie na dno, warto skupić się na wyborze właściwej umowy. 

Patrząc pod kątem naszej działalności, mamy inwestora oraz naszą firmę zarządzającą. Między nami jest umowa na czas określony. Oczywiście można stosować także umowy na czas nieokreślony, my jednak ich nie stosujemy. 

Dlaczego? W takich umowach, na czas nieokreślony, trudniej zaplanować m.in. rozdysponowanie budżetu, co mogłoby utrudniać współpracę i czynić ją mniej efektywną. A tego zdecydowanie chcemy uniknąć. 

Chcemy uniknąć też innych niepotrzebnych niejasności, dlatego jedną z umów, które stosujemy, i które warto znać, jest umowa zarządzania. Podpisujemy umowę zarządzania z właścicielem nieruchomości, wchodzimy więc jako pełnomocnik wynajmującego do umowy najmu z najemcą. 

Umowa wygląda w zasadzie identycznie jak umowa np. podnajmu. Z tym że w umowie podnajmu wchodzimy jako najemca, a tutaj, w przypadku umowy zarządzania, jako pełnomocnik wynajmującego. 

Po drugiej stronie jest umowa między zarządcą nieruchomości a najemcą. Tam też mamy umową zamkniętą na czas określony. Główną zaletą tej umowy jest to, że mamy najemcę zakontraktowanego, tak to nazwijmy, na pełny okres. To pozwala nam raz zakontraktować najemcę i mieć przez cały rok wpływ z najmu – dla nas i przede wszystkim dla właściciela nieruchomości.

Inną kwestią jest to, że z takiej umowy ciężej zrezygnować. Jest to umowa już wiążąca w Polsce, sporządzana została przez kancelarię prawną. Co zatem, kiedy najemca chce wyjść z przedmiotu najmu? Nie ma innej możliwości wypowiedzenia w tej umowy niż spełnienie warunków zawartych w umowie. 

Niemniej dla najemcy nie jest to sytuacja bez wyjścia – kiedy chce opuścić przedmiot najmu, w naszym szablonie wystarczy, że znajdzie inną osobę na swoje miejsce. Każdy najemca przed podpisaniem umowy wie, co podpisuje, jest to dokładnie, skrupulatnie wyjaśniane. 

Zapewnia to większe bezpieczeństwo inwestycji. Gwarantuje także komfort oraz płynność. 

Kolejną umową jest umowa zakwaterowania. Stosowana jest ona na lokalach usługowych. Nie są to więc lokale mieszkaniowe. Umowa zakwaterowania może być zarówno dla osób fizycznych, jak i dla firm. 

Podlega ona nieco innym prawom najmu. Najemca nie ma wszystkich praw, które wynikają z kodeksu. Jest to większa ochrona dla nas. Z tym rodzajem umowy wiążą się także korzyści podatkowe dla firmy zarządzającej czy wynajmującej. 

Jeszcze innym rodzajem umów jest umowa najmu okazjonalnego. Stosuje się taką umowę, kiedy nie jesteśmy pewni najemcy; tego, czy będzie płacił. Jest ona również rozwiązaniem na wypadek, gdy kwota najmu jest bardzo wysoka bądź do gry wchodzą zwierzęta. 

Wtedy najemca aktem notarialnym musi wskazać, że ma inną nieruchomość, poddać się egzekucji; wyprowadzi się, jeśli nie będzie stosował się do zapisów umowy najmu w obrębie np. stałych, terminowych płatności. 

Możliwości jest wiele. Każda z nich różni się pewnymi kwestiami. Każda ma swoje wady i zalety. Najważniejsze, aby umowa spełniała swoje założenia, zatem zabezpieczała interesy. 

I tego Wam życzymy. Bezpiecznych interesów!