Zdolność kredytowa
Wzięliśmy na warsztat temat, który dziś rozpala nie tylko grupy na Facebooku, ale i rodzinne stoły: jak wygląda zdolność kredytowa w czasach, gdy mieszkanie kosztuje milion?
Naszym gościem jest Szymon Soroka – inżynier finansowy, który na co dzień pomaga klientom nie tylko w zdobyciu finansowania, ale i w unikaniu kosztownych wpadek.
Czy nas jeszcze w ogóle stać na kredyt?
Dziś we Wrocławiu mieszkanie 60 m² w dobrej lokalizacji to koszt miliona złotych. A potencjalna zdolność kredytowa przeciętnego pracownika biurowego? Około 180 tysięcy. Brzmi jak żart? To rzeczywistość.
I nie pomoże tu nawet „magiczna” umowa o pracę. No chyba że zarabiasz 40 tysięcy netto miesięcznie. Tylko… ilu z nas zarabia tyle pieniędzy?
Stałe oprocentowanie?
Prosty przykład. Klient, który kupuje nieruchomość i bierze kredyt na poziomie 600 tysięcy złotych. Różnica na racie w oprocentowaniu zmiennym, a w oprocentowaniu stałym to będzie około 500 złotych. Gdzie tu jest logika? – pyta Szymon.
Druga kwestia: jest wprowadzona ustawa, która mówi o zakazie refinansowania z przemienną formą oprocentowania. Czyli jeżeli dzisiaj bierzesz kredyt z oprocentowaniem stałym, to nie możesz go zrefinansować, zamieniając sobie formę oprocentowania.
Bank nie jest instytucją charytatywną.
Bank to rekin, który próbuje nas zjeść – mówi Szymon.
Dziś zaciąganie kredytu to gra, której musisz znać zasady. I dobrze się przygotować.
Co wpływa na Twoją zdolność kredytową?
- Forma zatrudnienia – najchętniej widziana jest umowa o pracę.
- JDG? Najbardziej preferowany okres to 24 miesiące.
- Umowa zlecenie? Najlepiej od 12 miesięcy.
- Dochód z powołania lub z tytułu czynności powtarzalnych – banki spółdzielcze patrzą na to łaskawszym okiem niż komercyjne.
Raport z BIK.
Pamiętaj o czymś takim jak raport z Biura Informacji Kredytowej. To jeden z najważniejszych dokument w całym procesie.
W raporcie widać wszystko to, o czym dobrze jest pamiętać.
Pamiętaj też o tym, żeby czytać umowy przed podpisaniem. To banał, ale są ludzie, którzy tego nie robią.
Pamiętaj również, aby wszelkie decyzje podejmować po konsultacji ze specjalistą.
Wszystkiego dobrego!